Macie zapisy w planach miejscowych zabezpieczające przed patologiami związanymi z brakiem miejsc wystarczającej liczby miejsc parkingowych lub krótkowzrocznym wykorzystaniem przestrzeni uniemożliwiającym realizację inwestycji zgodnie z przepisami?
Tutaj zabawny przykład gdzie brakło przestrzeni na normalny parking, a miejsca dla niepełnosprawnych pozwalają na obejście obostrzeń w przepisach. “Znawcy” twierdzą, taka patologia to wynik “złych” przepisów, a ja śmiem twierdzić że to efekt “przedsiębiorczego” — w najgorszym wydaniu — kombinowania naszych developerów.
Tutaj przykład z Łomianek, gdzie mamy w planach wymóg posiadania 2 miejsc postojowych na lokal mieszkalny. Nie śniło nam się że developerzy wymyślą że można go zaspokoić budując 1 garaż i 1 miejsce przed garażem, zmuszając mieszkańców do ciągłego przestawiania aut. W praktyce drugie auto zawsze stoi na drodze publicznej (1) lub na drodze wewnętrznej (2) utrudniając poruszanie się i konflikty z sąsiadami, którzy zostali frajerami i zapłacili za 2 garaże albo 2 miejsca obok siebie.