Zapobieganie patologiom związanym z miejscami parkingowymi

Macie zapisy w planach miejscowych zabezpieczające przed patologiami związanymi z brakiem miejsc wystarczającej liczby miejsc parkingowych lub krótkowzrocznym wykorzystaniem przestrzeni uniemożliwiającym realizację inwestycji zgodnie z przepisami?

Tutaj zabawny przykład gdzie brakło przestrzeni na normalny parking, a miejsca dla niepełnosprawnych pozwalają na obejście obostrzeń w przepisach. “Znawcy” twierdzą, taka patologia to wynik “złych” przepisów, a ja śmiem twierdzić że to efekt “przedsiębiorczego” — w najgorszym wydaniu — kombinowania naszych developerów.

Tutaj przykład z Łomianek, gdzie mamy w planach wymóg posiadania 2 miejsc postojowych na lokal mieszkalny. Nie śniło nam się że developerzy wymyślą że można go zaspokoić budując 1 garaż i 1 miejsce przed garażem, zmuszając mieszkańców do ciągłego przestawiania aut. W praktyce drugie auto zawsze stoi na drodze publicznej (1) lub na drodze wewnętrznej (2) utrudniając poruszanie się i konflikty z sąsiadami, którzy zostali frajerami i zapłacili za 2 garaże albo 2 miejsca obok siebie.

Np. w Bydgoszczy prawie zawsze w mpzp są zapisy o wymaganej liczbie miejsc parkingowych w przeliczeniu na lokal - mieszkalny, usługowy, hotelowy itp., z reguły od 0-0,5 w zabudowie śródmiejskiej do ok. 1-1,5 w zabudowie osiedlowej, a jak wywalczymy to nawet miejsca postojowe dla rowerów:) Kilka najnowszych przykładów projektów na “bip mpu bydgoszcz moj region”

Też to mamy. Tylko patodeveloperka wymyśliła sobie że 2 miejsca to 1 garaż + 1 podjazd do tego garażu. A potem jest płacz i zgrzytanie zębów, że przecież “mam 2 samochody i gdzie mam parkować, przecież nie będę ich ciągle przestawiał”. Niestety odpowiedź, wiedziała kuma co brała jest ciężka do przełknięcia dla takiego mieszkańca.