Rozpoznanie mediów wydawanych przez Urząd i podmioty zależne. Chodzi o ustalenie, czy najważniejsze media ze względu na zasięg i oddziaływanie wydaje Urząd, czy przekazał je innemu podmiotowi np. instytucji kultury, czy spółce miejskiej.
Samodzielna analiza mediów samorządowych za okres miesiąca. Jeżeli to możliwe, przeglądamy wszystkie media. Jeżeli nie, koncentrujemy się na tych o największym oddziaływaniu. Oceniamy, na ile są to media propagandowe. Wskaźniki:
Ile razy w m-cu wymieniono nazwisko burmistrza/prezydenta?
Ile opublikowano jego zdjęć/filmów?
Jaka jest proporcja obecności w tych mediach radnych rządzącej opcji do radnych opozycji?
Pytanie w trybie dostępu do informacji publicznej kierowane do burmistrza/prezydenta lub do wydawców interesujących nas mediów.
Na podstawie art. 61 ust. 1 i 2 Konstytucji RP oraz art. 10 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej wnoszę o udostępnienie następującej informacji publicznej:
Jakie są miesięczne koszty wydawania/publikowania …………(nazwa/nazwy mediów)?
Czy medium to /media te redagują pracownicy w ramach swoich obowiązków i czy uwzględniono część ich wynagrodzeń w powyższym wyliczeniu?
Kto redaguje profil burmistrza/prezydenta w mediach społecznościowych?
Wnoszę o przesłanie wskazanej informacji w formie plików możliwych do edycji (doc, docx, xls, xlsx).
Powyższe informacje proszę przesłać za pośrednictwem poczty elektronicznej na adres email ….
Rozmowa z przedstawicielem prywatnego medium lub inną kompetentną osobą na temat uzyskanych informacji. Czy informacje są wiarygodne, prawdopodobne?
Opisanie sytuacji w mieście w zakresie mediów samorządowych.
Ja tę pracę wykonałam już pół roku temu. Pilnie śledzę tok prac MKiDN nad Europejskim Aktem o Wolności Mediów. Dokument w grudniu dotrze do rąk pana Premiera i będzie przedmiotem prac rządu. W Piasecznie wszystko jest kontrolowane przez Urząd Miasta i Gminy, a ten jest pod kontrolą burmistrza. To wielki aparat propagandy. “Gazeta Piaseczyńska” jest organem Urzędu, redagowana i kolportowana przez Urząd. Opłacana jest z kasy publicznej. Roczny koszt (cyfra uzyskana z biura promocji Urzędu) to prawie 63 tysięcy złotych. Z dwóch prywatnych gazet, które jeszcze żyją (o źródle tego życia zapewnie się niczego nie dowiem) to Kurier Południowy i Przegląd Piaseczyński. Podstawa ich funkcjonowania to reklamy. Wszechmocne Biuro Promocji i Kultury jest jądrem propagandy. Doskonale radzą sobie z omijaniem konieczności odpowiadania na informację publiczną. Odmawiają z powodów informacji przetworzonej, odmawiają ponieważ nie wykazuję szczególnego interesu publicznego, odmawiają pod pretekstem wykorzystania informacji do “źle rozumianego zarządzania gminą”. Tu wszystko już było. Tu wszystko jest. Rządzą “demokraci” z PO.
Zrobię im jeszcze raz ankietę wg zamieszczonego przez Dodam pytanie dotyczące planowanego wprowadzenia Europejskiego aktu o wolności mediów. Dam link do dokumentu. Link prześlę także do prywatnych gazet. Zobaczymy czy naczelni redaktorzy odpowiedzą na pytania dotyczące ich funkcjonowania. Pozdrawiam forumowiczów! PS. Korzystajcie z oficjalnego logo SMS, to zwraca na siebie uwagę!
Ocena pracy samorządu partyjnego nazywanego terytorialnym, którą wczoraj podał nam Kolega z Poznania - w pełni dotyczy także Piaseczna. Warto zerknąć w pismo inicjujące, żeby zobaczyć na jak brząmiące pytania Władzunia nie odpowiada. Poza tym, zbieranie przez nas wiedzy, wymiana doświadczeń - to jednak zbyt mało w stosunku do tego W CO przerodził się samorząd terytorialny w Polsce. Pozdrawiam! djs